19 December 2020
Nowa książka wydawnictwa Pascal o szczęściu na Północy

About happiness in the North

Wspaniale widzieć, że idea Nordic Talking – oprócz świetnego festiwalu – zaczyna przeradzać się także w publikacje książkowe. Sześć członkiń kolektywu skupiającego miłośników kultur krajów nordyckich napisało obszerną rzecz, w której punktem wyjścia jest temat szczęścia po nordycku. Być może nie spodziewacie się, jak wiele aspektów może kryć się pod tym hasłem!

 

Zaskoczeni będą wszyscy. Najbardziej zagorzali Nordykofile, Skandynawolubi i osoby z pozytywnym fiołem w temacie Północy znajdą w „Codziennie jest piątek” wątki, których się nie spodziewali.  Każda z sześciu autorek maluje portret kraju najbliższego swemu doświadczeniu i okazuje się – ku zaskoczeniu – że choć to krainy podobne kulturowo, mentalnie i cywilizacyjnie, gdzie wyznaje się podobne wartości, to jednak momentami owe krainy i ich mieszkańcy są bardzo różni, a podobieństwa między nimi – pozorne.

 

Oprócz tekstów dotyczących sztuki celebrowania chwil, oprócz przepisów kulinarnych, opisów zjawisk społecznych i wywiadów z przedstawicielami nordyckich nacji, dzięki lekturze dostajemy możliwość wyłuskania nordyckich swoistości. I jest to niczym fascynująca podróż w lubiane miejsca, które ktoś pokazał nam z mniej znanej perspektywy. 

 

W POSZUKIWANIU HARMONII

 

Ku przygodom prowadzi nas szóstka kobiet: Kinga Eysturland – Wyspy Owcze, Iga Faurholt-Jensen – Dania, Aldona Hartwińska – Szwecja, Agnieszka Jastrząbek – Islandia, Aleksandra Michta-Juhtunen – Finlandia, Magdalena Szczepańska – Norwegia.

 

Autorki zapraszają licznych gości, dzięki czemu obraz jest jeszcze bogatszy. W książce o szczęściu znajdujemy więc rozmowę z psycholożką kliniczną z norweskiego Kristiansand, z której wynika co w uzyskaniu owego szczęścia może przeszkadzać.

Katarzyna Bazylczyk, przepytywana przez Kingę Eysturland, opowiada o nordyckim lęku społecznym, mobbingu, zaburzeniach psychicznych, o niechęci przed oceną czy o trudnościach w wyrażaniu gniewu. Pokazuje zarazem strategie, dzięki którym mieszkańcy Północy próbują pielęgnować swój dobrostan i odnajdywać wewnętrzną harmonię. W północnych krainach niedoboru słońca, wpływającego negatywnie na biochemię mózgu, ludzie wydają się z jakichś względów życzliwsi, bardziej opanowani, potrafiący wieść prostsze, spokojniejsze życie, pełne uważności na bliskich i wielkiego poszanowania dla natury. W ich rzeczywistości jest dużo mniej agresji, a narzekanie jest zjawiskiem niezrozumiałym i nieakceptowanym.  

 


 

MIKRO-MAKRO-SZCZĘŚCIA
 

Tytuł „Codziennie jest piątek” jest przewrotny – zarazem dosłowny i metaforyczny, o czym autorki mówiły w trakcie spotkania autorskiego online  Piątek w rejonach północnych to ważny dzień relaksu po trudach tygodnia, czas na zadbanie o międzyludzkie relacje i o siebie. Ale zarazem mieszkańcy Północy potrafią odtworzyć klimat piątku każdego dnia, wiedząc, jak odpoczywać, znajdować równowagę między pracą i życiem prywatnym i umiejąc celebrować najmniejszą wolną chwilę. To owe mikro-makro-szczęścia, definiowane na osobisty użytek: postawienie bosej stopy na mchu wśród dzikiej przyrody, uprawianie sportu, coś dobrego na ząb, chwila z książką pod kocem. Albo „po prostu” moment, gdy zmartwienia idą na chwilę w niepamięć i przestają przytłaczać.

 

Szczęście sondowane jest na Północy również jako wysoki poziom zaufania społecznego dla instytucji państwowych oraz prawo do opieki lekarskiej i do edukacji. W „Codziennie jest piątek” bardzo ciekawie pisze o różnicach w nordyckich modelach państwa opiekuńczego Aleksandra Michta-Juhtunen.

 

WYSPY OWCZE JAKICH NIE ZNACIE
 

Ważnym i radosnym faktem jest obecność w antologii tekstów Kingi Eysturland. Nie tylko dlatego, że dotąd w opracowaniach na tematy nordyckie Wyspy Owcze były przeważnie pomijane, przegapiane, traktowane jako nieistotna część Danii. Teksty Kingi są przenikliwe, żywe i znać w nich pasję, a przede wszystkim opisują zjawiska, którymi jeszcze nikt w Polsce na podobnym poziomie się nie zajmował. Mamy więc gawędę o „hugni”, czyli farerskiej wersji słynnego duńskiego „hygge”. Kinga serwuje nam wyprawę do zamkniętego dla przybyszów świata „bindiklubbów”, czyli kobiecych spotkań przy dzierganiu (Islandczycy przekonani o swej wyjątkowości w tej kwestii, powinni przeczytać książkę kolektywu Nordic Talking!).

 

Kinga przedstawia też kulisy farerskiej gościnności domowej – tę mogą poczuć nawet turyści. Zagląda w mechanizmy kilku innych zjawisk społecznych na Wyspach Owczych, jak choćby odwiedzania krewnych i znajomych bez zapowiedzi (jakże inaczej niż w Danii!), niedzielnego czasu modlitw i plotkowania czy gremialnie entuzjastycznego korzystania z dobrodziejstw i sekretów farerskiej natury.

 

Dowiadujemy się również na czym polega program telewizyjny pochłaniający niemal wszystkich Farerów w piątkowy wieczór (miliony Szwedów oglądają w tym czasie obraz z wirtualnego pociągu, wiozącego ich przez dalekie krainy).

 

 

Głosem Farerów

 

Rozmówcami Kingi jest dwoje Farerów. Heri, radiowiec, komik i komentator sportowy, opowiada, czym według niego charakteryzuje się farerskie poczucie humoru i analizuje, dlaczego fenomen „hygge” / „hugni” zrodził się akurat w krajach nordyckich.

 

Z kolei Olivia Døgg z Visit Faroe Islands mówi m.in. o ciekawskości, troskliwości i dumie swoich rodaków, a także dlaczego Wyspy Owcze byłyby numerem 1 w światowym rankingu szczęśliwości, gdyby zechciano je sklasyfikować. Kinga, podobnie jako pięć pozostałych autorek „Codziennie jest piątek”, dodaje do swoich tekstów przepisy kulinarne na lokalne specjały. Dorsz w sosie musztardowym z curry brzmi i wygląda świetnie, ale mnie wzruszyła szczególnie wzmianka o farerskim płynnym cieście z naczynia żaroodpornego – tego typu arcysmakołykiem wyrażała polsko-farerską domową gościnność Agnieszka Johannesen, gdy dekadę temu odwiedzałem Jej rodzinę w Tórshavn.

 

RÓŻNE OBLICZA SZCZĘŚCIA

 

Norweski odpowiednik „hygge” to „kos”, o czym pisze Magdalena Szczepańska. Autorka podkreśla, że recepta na przyjemność i przytulność leży w prostocie, ale zarazem „kos” to nie tylko przedmioty i zdarzenia wokół. To przede wszystkim towarzyszący im ładunek emocjonalny, w połączeniu z poczuciem wspólnoty i intymnej więzi z bliskimi.

 

Z tekstów wszystkich pań wyłania się konstatacja, że do zauważenia i docenienia codziennych radości niezbędna jest indywidualna wrażliwość i świadomość swoich potrzeb. Dla Szwedów może to być „fika z kanelbullarem”, dla Islandczyków relaks w „heitur pottur”, dla Norwegów spacer na biegówkach, a dla Finów „sauna” – nie na darmo mają przecież słowo określające parę powstającą wyłącznie w tym miejscu. U Duńczyków ciekawa jest tradycja „årsturów” – skrupulatnie planowanych, corocznych rodzinnych wypraw.

 

Przedstawiciele poszczególnych nacji wydają się być tak zgodni w swoich tradycjach i nawykach, że aż chciałoby się odnaleźć ich zachowania i postawy niestereotypowe – do tego także inspiruje książka „Codziennie jest piątek”.


Dotknąć niewidzialnego

 

„Krótkotrwałość poczucia szczęścia jest konieczna, abyśmy mieli możliwość przeżycia go” – pisze prof. Sławomira Anna Gruszewska. Autorki zgodnie podkreślają, że niezwykle ważna jest wzajemna serdeczność i budowanie wspólnotowości. Islandzka pizza z daktylami i serkiem śmietankowym, duńskie cukierki „psie pruty” i „zasikane pieluchy”, norweski lutefisk, szwedzka semla czy rukkulakkin z Wysp Owczych – mogą dać chwilowe szczęście, ale jego istota tkwi znacznie głębiej, w wymiarze nienamacalnym.

Pozwól myślom swobodnie dryfować. Pozbądź się stresu, pośpiechu i presji. Odetnij się na chwilę od pracy, obowiązków i problemów, trzymaj się swojej prozaicznej rutyny lub ją porzuć, zauważ piękno natury. Inspiracji szukaj w książce „Codziennie jest piątek”.

 

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

 

„Codziennie jest piątek. Szczęście po nordycku”
Autorki: Kinga Eysturland, Iga Faurholt Jensen, Aldona Hartwińska, Agnieszka Jastrząbek, Aleksandra Michta-Juntunen, Magdalena Szczepańska
Wydawca: Pascal
Data wydania: 28 października 2020
Liczba stron: 320
Cena: 49,90 zł

 

 

Tekst: MARCIN MICHALSKI

 

Fot. Pascal

25 May 2025
„Seinasta Paradís á Jørð” („Ostatni raj na Ziemi”) to nowy dramat, opowiadający o społecznych i środowiskowych zmianach w małej, farerskiej wiosce. Na Wyspach Owczych film miał premierę 10 kwietnia 2025
19 May 2025
Tórshavn, 18 maja 2025 r. to dzień historyczny dla Polonii zamieszkującej Wyspy Owcze. Po raz pierwszy w dziejach wyborów prezydenckich Rzeczypospolitej Polskiej, obywatele Polski mogli zagłosować stacjonarnie na terenie archipelagu
17 May 2025
Wieczorem 17 maja 2025 r. mieszkańcom Wysp Owczych znów zabiją mocniej serca. Po raz drugi w historii ich rodak / rodaczka występuje w barwach Danii w Konkursie Piosenki Eurowizji. Tym

What is a:

CONTACT US

Your email:
Message content:
Send
Send
The form has been submitted - thank you.
Please fill out all required fields!

PCIT TRAMP

Iwaszkiewicza 67/8

70-786 Szczecin

Tel. +48 91 432 08 37

www.wyspy-owcze.pl

www.zewpolnocy.pl

 

Numer konta:

35  1140  2017  0000  4502  1307  1981