Historia naszych kontaktów z mieszkańcami Wysp Owczych pełna jest ciekawostek. O fantastycznym i szerzej nieznanym polsko-farerskim epizodzie sprzed pół wieku pisze dla nas gościnnie Maciej K. Azarewicz.
Był piątek 11 września 1970 roku. W zachodnioniemieckim Siegen dochodziła godzina 16.00. Zbigniew Doda wykonał ruch czarnym skoczkiem z d4 na f5. Wzmocnił swoją lewą flankę i odsłonił hetmana, atakując wieżę przeciwnika. Wobec takiej sytuacji na szachownicy reprezentant Wysp Owczych, Jóan Petur Midjord, uznał się za pokonanego po zaledwie 16 posunięciach. Wszystko działo się na pierwszej szachownicy w trakcie XIX Olimpiady Szachowej, w pierwszym w historii oficjalnym szachowym meczu Wyspy Owcze – Polska.
Spotkanie siódmej rundy eliminacji odbywało się Siegerlandhalle przy Koblenzer Straße 151. Zawodnicy grali w osobnych boksach – nikt im nie przeszkadzał, podłogę wyłożono dźwiękochłonnymi chodnikami. Partie z pierwszych szachownic (mecze składały się z czterech pojedynków na szachownicach od pierwszej do czwartej; z założenia – im niższy numer szachownicy, tym lepszy zawodnik) były demonstrowane w osobnym pomieszczeniu na tablicach. Być może i ten zaszczyt spotkał potyczkę Wysp Owczych z Polską.
Wcześniej, po sześciu rundach, Polska zajmowała trzecie miejsce a Wyspy Owcze ósme na dziesięć zespołów w I grupie eliminacyjnej. Farerzy mieli na koncie wygrany 4:0 mecz z Monako, remis 2:2 z Dominikaną i byli po meczu z największą światową potęgą szachów – ZSRR. Oczywiście polegli 0:4, ale grali przyzwoicie. Najkrótsza partia (ponownie Jóan Petur Midjord, tym razem na drugiej szachownicy) zakończyła się po 24 ruchach. Hans Petersen na jedynce dotrzymywał kroku byłemu mistrzowi świata Tigranowi Petrosjanowi przez prawie 50 ruchów. Podobne szczęście na czwartej szachownicy miał rezerwowy Olaf Durhuus. Jego przeciwnikiem był Wasilij Smysłow, mistrz świata w latach 1957-1958.
Myślę, że zagranie przeciwko dwóm mistrzom świata było dla szachistów z Wysp Owczych spełnieniem sportowych marzeń. Pozostała dwójka miała „słabszych” przeciwników – dwukrotnego wicemistrza świata oraz pretendenta do tytułu.
Pięciu farerskich szachistów, z których czterech zagrało przeciwko Polsce na Olimpiadzie Szachowej 1970: Jákup Thomsen, Jóan Petur Midjord, Hans Petersen, Thorstein Vilhelm, Henry Olsen. Udostępnił: Jógvan Næs
Wróćmy jednak do meczu Farerów z Polakami. Zbigniew Doda wygrywa z Jóanem Peturem Midjordem. Jákup Thomsen uznaje wyższość Jana Adamskiego po meczu długim, ale bez historii. Ciekawie jest w pojedynku na trzeciej szachownicy: najlepszy z Polaków, Włodzimierz Schmidt, stawia już prawie mata rezerwowemu Thorsteinowi Vilhelmowi, jednak ruch przed zamatowaniem Farer poddaje rozgrywkę. Najsłabiej z wyspiarzy końcówkę rozgrywa Olaf Durhuus z Andrzejem Filipowiczem. Zostaje niczym uczniak nadziany na klasyczne widełki i wiedząc, że straci hetmana za skoczka, podobnie jak Thorstein Vilhelm, poddaje grę.
Wygrana z Wyspami Owczymi nie dała Polsce nic. Nasi reprezentanci zagrali ostatecznie o miejsca 13-24, zajmując w XIX Olimpiadzie Szachowej 14. lokatę. Wyspy Owcze uplasowały się w grupie eliminacyjnej na 9. miejscu i grały później o lokaty 49-60. Zajmując w końcowej klasyfikacji 55. miejsce, wyprzedzili zatem pięć zespołów. Zwyciężyli oczywiście szachiści ZSRR.
1970. Farerscy szachiści w Hotelu Landhaus Buchen w Siegen w czasie Olimpiady Szachowej, rywale Polski w jednym z meczów turnieju. Nieobecny na fotografii Hans Petersen. Z zawodnikami także Rubek Rubeksen, farerski delegat na kongres Międzynarodowej Federacji Szachowej. Udostępnił: Sveinur Thomassen
Była to pierwsza Olimpiada Szachowa na której wystąpili reprezentanci Wysp Owczych. Debiutantami były także ekipy Guernsey, Nowej Zelandii, Rodezji i Japonii.
Mecz Wysp Owczych z Polską w 1970 roku nie był jedynym w historii Olimpiad Szachowych. Oba zespoły spotkały się ponownie w roku 1988 i wówczas Polakom nie poszło już tak łatwo, a Farerom udało się zdobyć jeden punkt. Co ciekawe, w meczu tym zagrał Torkil Nielsen, znany bardziej z dokonań piłkarskich niż szachowych, a najbardziej pamiętany ze strzelenia historycznego gola na wagę zwycięstwa 1:0 w piłkarskim meczu Wysp Owczych przeciwko Austrii w 1990 roku w eliminacjach do mistrzostw Europy.
W źródłach polskich i rosyjskich nie znalazłem zdjęć z potyczek Polaków z Farerami w 1970 roku. Być może osoby znający język farerski będą w stanie odszukać w sieci zdjęcia z meczów Wysp Owczych przeciwko Polakom czy drużynie ZSRR.
Spotkanie z 11 września 1970 było najprawdopodobniej pierwszą oficjalną konfrontacją pomiędzy seniorskimi drużynami sportowymi Wysp Owczych i Polski w jakiejkolwiek dyscyplinie. A być może i pierwszym sportowym kontaktem naszych krajów kiedykolwiek.
* Autorem artykułu jest Maciej K. Azarewicz, gdańszczanin mieszkający ostatnio na Kaszubach. Jak pisze o sobie: „O Wyspach dowiedziałem się w kwietniu 1990 roku z tygodnika „Piłka Nożna”, gdzie opublikowano tekst o Polakach grających w klubie B71. Po archipelagu poruszałem się autostopem, spałem najczęściej w namiocie. Wymarzone miejsce na Wyspach, gdzie chciałbym zamieszkać, to Hvalba”.
MACIEJ K. AZAREWICZ
Fot. JOSHUA HOEHNE
W y d a w c a :
KONTAKT Z NAMI
PCIT TRAMP
Iwaszkiewicza 67/8
70-786 Szczecin
Tel. +48 91 432 08 37
www.wyspy-owcze.pl
www.zewpolnocy.pl
Numer konta:
35 1140 2017 0000 4502 1307 1981