O Wyspach Owczych znów zrobiło się głośno w polskich i zagranicznych mediach. „Weterynarz znalazł sposób na Covid-19. Wyspy Owcze wracają do normalnego życia” – informowały portale, opisując skuteczną walkę Farerów z pandemią koronawirusa. Przenikliwością i naukową dalekowzrocznością wykazał się Debes Hammershaimb Christiansen (na zdjęciu - pierwszy z lewej) - genetyk i szef Farerskiej Agencji ds. Żywności, Weterynarii i Środowiska (Heilsufrøðiliga Starvsstovan). W styczniu ostrzegł rząd Wysp Owczych o zagrożeniu jakie może spowodować niebezpieczny wirus panujący w Chinach.
Władze Wysp Owczych nie zbagatelizowały jego opinii. Obdarzono Debesa i jego zespół zaufaniem oraz zaofiarowano wsparcie. Dzięki temu możliwe stało się błyskawiczne dostosowanie laboratorium testowania łososi do produkcji zestawów testowych w kierunku COVID-19 wśród ludzi.
Farerskie laboratorium do testowania łososi powstało 20 lat temu, w reakcji na szerzący się wirus anemii wśród tych ryb. Ówczesny wirus o nazwie ILA uderzył z wielką siłą, uśmiercając 90% populacji łososia. Od tamtego czasu lokalni naukowcy wykonują rokrocznie 10-15 tysięcy testów pod kątem nowych ognisk epidemii.
W miarę rozprzestrzeniania się koronawirusa w Chinach, Debes Hammershaimb Christiansen badał metody testowania wirusa ILA dla celów testowania nowego koronawirusa. „Wierzyłem, że nasze maszyny i testy dla łososi możemy szybko skonfigurować, aby zastosować je do testów w kierunku COVID-19 wśród ludzi” - mówił Debes w materiale dla tmf-dialogue.net. Kiedy w styczniu chińscy badacze udostępnili informacje o genomie koronawirusa, rząd Wysp Owczych wydał zgodę na przekierowanie urządzeń testowych w poszukiwaniu rozwiązań dla COVID-19. „Przystosowanie laboratorium było łatwe. Jedyne co trzeba było zmienić to część składników. W naszej codziennej pracy są one bowiem dostosowane do badania wirusów i bakterii występujących u ryb. W tym przypadku zmieniłem tylko trzy składniki charakterystyczne dla badania koronawirusa – cytował wypowiedź Debesa Christiansena dla „Guardiana” tygodnik „Wprost”.
Wyspy Owcze stały się pierwszym krajem na świecie w proporcji przeprowadzanych testów na liczbę obywateli.
We wszystkich trzech szpitalach na archipelagu farerska służba zdrowia oferuje test wstępny dla ludzi zgłaszających objawy COVID-19. Stale szkoleni są nowi technicy laboratoryjni, aby móc testować jak najwięcej.
Instytucje odpowiedzialne za zdrowie publiczne śledzą od początku każdy pojedynczy przypadek koronawirusa i kontrolują osoby, które miały kontakt z osobą zakażoną. Do 22 kwietnia na Wyspach Owczych odnotowano 185 przypadków koronawirusa i 178 wyzdrowień. Przetestowano 6270 osób. Nikt nie zmarł.
Pod koniec marca farerskie media poinformowały, że jeśli zostanie zapewnione finansowanie badań, naukowcy z Wysp Owczych mogą rozpocząć sekwencjonowanie genomu koronawirusa. Głos w sprawie zabrał Janus Vang, dyrektor generalny centrum badawczego iNOVA w Tórshavn: „Naukowcy z Wysp Owczych dysponują odpowiednią wiedzą specjalistyczną, najnowszym sprzętem badawczym i znaczną ilością danych do analizy rozprzestrzeniania się epidemii”.
„Jesteśmy gotowi. Rozpoczęliśmy już zakładanie laboratorium w iNOVA ”- mówi Debes Hammershaimb Christiansen. „Ale przekształcenie istniejących obiektów badawczych w laboratorium całkowicie odpowiednie dla koronawirusa jest kosztowną operacją. Zanim więc będziemy mogli rozpocząć rzeczywistą pracę, musimy pozyskać część funduszy”.
Szansą może okazać się grant duńskiej fundacji Novo Nordisk, który przeznaczyła niedawno na badania sposobów walki z koronawirusem 50 milionów koron.
Debesa Christiansena warto poznać jeszcze z jednej strony. Jest biegaczem i trenerem lekkoatletyki, był członkiem reprezentacji Wysp Owczych na światowych Igrzyskach Wysp (NatWest Island Games) w Gibraltarze w 2019 roku.
Marcin Michalski
Fot.
W y d a w c a :
KONTAKT Z NAMI
PCIT TRAMP
Iwaszkiewicza 67/8
70-786 Szczecin
Tel. +48 91 432 08 37
www.wyspy-owcze.pl
www.zewpolnocy.pl
Numer konta:
35 1140 2017 0000 4502 1307 1981