Klaksvík to drugie co do wielkości miasto Wysp Owczych, znajdujące się na wyspie Borðoy i będące stolicą Norðoyar – sześciu wysp, tworzących północno-wschodnią flankę archipelagu. To także główny port rybacki Wysp Owczych. Wprawdzie liczy mniej niż 5 tys. mieszkańców, atrakcji w mieście i wokół niego nie brakuje. Klaksvík jest także doskonałym punktem wypadowym do odkrywania uroków całego regionu Norðoyar.
Z JOHNEM MORTENSENEM – managerem ds. komunikacji, reklamy i marketingu w gminie Klaksvík – o stolicy Norðoyar i nie tylko
rozmawia Kinga Eysturland.
Kinga: Już niedługo cudzoziemcy z niektórych krajów, będą mogli przyjechać na Wyspy Owcze turystycznie. Dokąd powinni skierować swoje pierwsze kroki w Klaksvíku?
John: - Klaksvík to dość nietypowe miasteczko pod względem urbanistycznym, bo nie mamy tu centrum z prawdziwego zdarzenia, a właściwie jest ono w trakcie realizacji. Niemniej jednak odwiedzający na pewno powinni udać się na wschodnie nabrzeże. Warto odwiedzić zrekonstruowany dom Nólsoyar Pálla, który kontrastuje z nową zabudową. Poza tym Klaksvík słynie z otoczenia wysokich gór, gdzie można oddać się wędrówkom i podziwiać malownicze krajobrazy. Na pewno jest u nas co oglądać.
Gdzie najlepiej coś zjeść? Masz jakieś ulubione miejsce?
- Nie ma tego dużo, ale restauracje, które działają w miasteczku, są naprawdę dobre. Nie mam ulubionego miejsca – balansuję między lokalami. Czasami jadam w Angusie, czasami w Amarancie, a na nieformalne spotkanie chętnie wybieram się do Café Fríða.
Wychodzimy zatem z restauracji i nadjeżdża miejski żółty autobus. Gdzie najlepiej nim pojechać i dlaczego?
- Warto przejechać się autobusem #2 do Árnafjørður. To malutka, przytulna wioska z piękną plażą. Do objechania całego Klaksvíku najlepiej urządzić sobie przejażdżkę busem #1. To najlepszy sposób na zajrzenie w różne ciekawe zakamarki. Miejskie autobusy są darmowe, a przystanki rozsiane są po całym Klaksvíku. Autobus to świetna opcja na deszczowy dzień lub dla osób, które nie za bardzo lubią poruszać się pieszo.
A jakie miejsca w obrębie gminy polecasz na romantyczny spacer?
- Może cię rozczaruję, bo nie jest to miejsce w naszej gminie, ale Kunoy. Jest blisko, zawsze można się tam dostać samochodem lub autobusem, a na dodatek na miejscu nie ma tłumów. Oczywiście zawsze można wybrać się na randkę na Klakkur, ale zbyt łatwo tam kogoś spotkać. Podobnie jest z parkiem Úti í Grøv – zwłaszcza w słoneczny dzień, ciężko znaleźć ustronne miejsce.
Co najlepszego oferuje gmina jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju aktywność outdoorową?
- Ekscytującą opcją, którą mogę polecić, jest rejs żaglowcem Dragin (www.dragin.fo), który oferuje wycieczki na Kalsoy oraz do klifów Enniberg. Wspaniałe piesze wycieczki organizuje firma Hiking.fo (www.hiking.fo), będąca prawdziwą ikoną na lokalnym rynku. Z kolei firma Nax (www.nax.fo), ma w ofercie wspinaczki, wycieczki kajakowe i inne formy aktywnego wypoczynku.
Jeżeli zechcemy wziąć udział w jakimś wydarzeniu kulturalnym w Klaksvíku i okolicy, gdzie najlepiej szukać informacji na temat bieżącej oferty?
- Informacje o bieżących wydarzeniach dostępne są na stronie gminy – www.klaksvik.fo - oraz na stronie biura informacji turystycznej – www.visitnordoy.com. Oprócz tego warto zajrzeć na www.whatson.fo, gdzie znajduje się spis wszystkich wydarzeń na archipelagu.
Jakie wydarzenie kulturalne w Klaksvíku uważasz za najbardziej znaczące?
- Największą imprezą jest bez wątpienia Summar Festival, jednak moim zdaniem najbardziej znaczący jest Dzień Marynarza, który ma miejsce w ostatni weekend sierpnia. To fantastyczna impreza familijna, z muzyką, darmowymi przekąskami i pokazami miejscowej floty rybackiej. Sjómannadagur doskonale pokazuje ducha Klaksvíku, zwracając uwagę na jego rybacki potencjał i morskie tradycje. W tym roku z powodu koronawirusa impreza jest odwołana, ale... zapraszamy za rok!
A jakie miejsce w Klaksvíku jest najbardziej tajemnicze, jakby „z innego świata”?
- Jest takie miejsce na szlaku z Klaksvíku do Árnafjørður, które moim zdaniem jest wyjątkowe. Jeżeli po przejściu góry nie udamy się bezpośrednio do wioski, ale pójdziemy na lewo, dojdziemy do miejsca zwanego Kallanar, gdzie zbierał się miejscowy ting. Do dziś można zobaczyć ślady miejsca zebrań i otaczające je głazy. Obecność tam jest niezwykła – czuć ducha historii, unoszącego się nad tym miejscem.
Jakie są Twoim zdaniem największe zalety mieszkania w Klaksvíku?
- Najlepszą cechą Klaksvíku jest bycie jednocześnie dużym i małym miasteczkiem. Z jednej strony są tu wyraźne cechy życia miejskiego – można zjeść na mieście, iść do kina, do kawiarni, na wystawę sztuki. Jednocześnie miasteczko jest bardzo kompaktowe, co nadaje mu klimat dużej wsi. Jest tu spokojnie, bezpiecznie i wszędzie blisko, a na dodatek natura widoczna jest na każdym kroku. To bardzo dobre miejsce zarówno do życia, jak i do wypoczynku. Dlatego zapraszamy do Klaksvíku!
Fot. Marcin Jakubowski
W y d a w c a :
KONTAKT Z NAMI
PCIT TRAMP
Iwaszkiewicza 67/8
70-786 Szczecin
Tel. +48 91 432 08 37
www.wyspy-owcze.pl
www.zewpolnocy.pl
Numer konta:
35 1140 2017 0000 4502 1307 1981