Podkreślmy jasno i dobitnie: to nieprawda, że Wyspy Owcze pozbawione są drzew. Nie jest też prawdą, że na Wyspach Owczych drzewa rosną tylko na plantacjach. Rzeczywiście, absolutną większość z nich znajdziemy na jednej z 19 enklaw leśnych utworzonych przez ludzi, ale czasem farerskie drzewa wyłonią się przed nami w zupełnie nieoczekiwanym miejscu.
Można nawet zrobić z tego ciekawą turystyczną grę: zauważ drzewo, rozpoznaj jego gatunek i odetchnij chwilę w jego cieniu. Tu, w krainie potężnych wichur, drzewa bywają wystawiane na heroiczne próby niemal każdego dnia.
„Na Wyspach Owczych doliczono się na przestrzeni stu lat około 330 gatunków i odmian drzew i krzewów. Tereny zalesione na archipelagu obejmują 80 hektarów, co stanowi 0,06% powierzchni kraju” – pisze dendrolog Søren Ødum, który razem z Andriasem Højgaardem i Jóhannesem Jóhansenem jest autorem książki „A century of tree-planting in the Faroe Islands”.
Jeśli jesteście wrażliwi na piękno drzew, przespacerujcie się ulicą Gardavegur w Klaksvík. Albo w tym samym mieście ulicą Klaksvíksvegur. Zajrzyjcie w okolice stadionu piłkarskiego NSÍ Runavík i na górskie zbocza przy wjeździe do Kirkjubøur. Porozglądajcie się wśród wąskich uliczek w miejscowościach Eiði, Dalur, Fuglafjørður i innych. Nie omińcie tajemniczego ogrodu w Leynar.
Być może najwięcej zachwytów miłośnicy drzew zaznają w aglomeracji Tórshavn. To tu znajduje się aż siedem enklaw leśnych – w tym okazały, siedmiohektarowy park Viðarlundin í Gundadali, w pobliżu centrum. To w Tórshavn rośnie najwięcej „wolnych” drzew, stojących samotnie lub w małych grupach przy ulicach i deptakach.
To tu podziwiać możemy najbardziej okazałe drzewo na archipelagu (przeczytacie o nim w naszej książce „Wyspy Owcze. Przewodnik turystyczno-kulturowy”). Również tu, w Tórshavn, zaczęła się w końcowych dekadach XIX wieku historia pomyślnego zadrzewiania archipelagu. Wtedy też pojawił się nowy pełnoetatowy zawód: plantator drzew. Jako pierwszy objął to stanowisko mieszkaniec stolicy – Tróndur Hansen.
Park Viðarlundin í Gundadali to pierwsze większe udane zalesianie na terenie Wysp Owczych. Rozpoczęło się w 1903 roku pod nadzorem specjalisty z Danii, C. E. Flensborga. Dziesięć lat później powstały enklawy leśne Niðara Hoydali na obrzeżach Tórshavn, a także zwarte skupiska drzew w osadzie Selatrað na wyspie Eysturoy i – rok później – we wsi Kunoy na wyspie o tej samej nazwie. Istnieją do dziś.
Odwiedźmy okolice ratusza i starówki w Tórshavn. Na placu przy skrzyżowaniu ulic Vaglið i Mylnugøta stoją dumne buki i klony. Za kilkoma potężnymi drzewami kryje się najstarsza księgarnia na Wyspach Owczych, H. N. Jacobsens Bókahandil (www.bokhandil.fo). Kupimy tu książki wybitnych farerskich prozaików. Jest wśród nich Heðin Brú (1901-1987), którego nowelę „Honor biedaka” przetłumaczono na język polski. Warto wiedzieć, że Heðin Brú był nie tylko wspaniałym literatem, ale przez wiele lat także aktywnym działaczem farerskiej komisji zalesiania.
Wśród drzew na Wyspach Owczych znajdziemy sosny, jarzęby, modrzewie, jodły. Są topole kalifornijskie, tuje, cisy, daglezje, kosodrzewina. Na stale wilgotnej i silnie kwaśnej farerskiej glebie bardzo dobrze radzą sobie świerki sitkajskie. Niemi świadkowie codzienności. W tym nieprzyjaznym zakątku świata, gdzie nie miały prawa przetrwać.
Więcej o zielonych enklawach Wysp Owczych:
http://www.dendrologi.dk/FaroeSkovOversigt.htm
Enklawa w Hvalvík. Fot. Maciej Brencz
W y d a w c a :
KONTAKT Z NAMI
PCIT TRAMP
Iwaszkiewicza 67/8
70-786 Szczecin
Tel. +48 91 432 08 37
www.wyspy-owcze.pl
www.zewpolnocy.pl
Numer konta:
35 1140 2017 0000 4502 1307 1981