Fot. SAS GROUP
W y d a w c a :
KONTAKT Z NAMI
PCIT TRAMP
Iwaszkiewicza 67/8
70-786 Szczecin
Tel. +48 91 432 08 37
www.wyspy-owcze.pl
www.zewpolnocy.pl
Numer konta:
35 1140 2017 0000 4502 1307 1981
Jak podały farerskie media, w tym Kringvarp Føroya, Norðlýsið i Local.fo, od 1 października 2020 r. skandynawskie linie lotnicze SAS wstrzymują połączenie lotnicze Kopenhaga – Vágar. Tym samym jedynym operatorem, który zapewnia komunikację lotniczą z archipelagiem, będzie narodowy farerski przewoźnik – Atlantic Airways.
Decyzja SAS ma kilka przyczyn. Jedną z tych okoliczności, które w największym stopniu przyczyniły się do zawieszenia lotów, jest obciążenie linii lotniczych częścią kosztów testów na obecność Covid-19, jakim są poddawani pasażerowie przybywający na Wyspy Owcze. Do tej pory wymazy pobierano na lotnisku bezpośrednio po przylocie a cała procedura była bezpłatna, finansowana przez farerskie władze. Teraz ma się to zmienić. Według portalu Local.fo, w okresie od 1 października 2020 r. do 1 stycznia 2021 r. ciężar opłat mają ponosić także przewoźnicy.
Pozostałe przyczyny są dobrze znane – znaczny spadek obłożenia lotów, wynikający z wprowadzonych obostrzeń dotyczących pobytu, a także obowiązkowa redukcja liczby pasażerów na pokładach samolotów. Ponadto, dla turystów archipelag stał się dostępny – pod określonymi warunkami – dopiero w czerwcu, wcześniej na Wyspy Owcze można było polecić tylko w uzasadnionych przypadkach.
Wreszcie, najpoważniejszy czynnik, z którym SAS boryka się od marca – zachwianie stabilności finansowej. Niedawno zarząd SAS wydał skierowany do udziałowców komunikat, z którego wynikało, że dopuszczana jest możliwość ogłoszenia bankructwa firmy.
Jeśli kryzys zostanie zażegnany, SAS ma powrócić na farerskie niebo wiosną 2021 r., jednak szczegółów na ten temat na razie brak. Warto dodać, że firma pojawiła się z serwisem Kopenhaga – Vágar zaledwie trzy lata temu, stając się konkurencją dla Atlantic Airways.
Farerskie linie od 2006 r. do 2017 r. były jedynym operatorem połączeń na Wyspy Owcze, teraz znów stając się monopolistą. Dla turystów nie jest to dobra wiadomość: oprócz zmniejszenia liczby lotów i mniejszej elastyczności w planowaniu pobytu można spodziewać się wzrostu cen biletów.