Fot. Thomas Park
W y d a w c a :
KONTAKT Z NAMI
PCIT TRAMP
Iwaszkiewicza 67/8
70-786 Szczecin
Tel. +48 91 432 08 37
www.wyspy-owcze.pl
www.zewpolnocy.pl
Numer konta:
35 1140 2017 0000 4502 1307 1981
Świat koneserów whisky obiegła wiadomość, że w roku 2024 spodziewać się mogą pierwszych kropli złocistego trunku, wyprodukowanego w egzotycznym dla wielu z nich miejscu. Egzotycznym, ponieważ ze względów klimatyczno-glebowych trudno tam o dorodny jęczmień i gdzie tradycja produkcji whisky dopiero raczkuje. Chodzi o pierwszą na Wyspach Owczych destylarnię whisky z prawdziwego zdarzenia, która ma powstać w Kvívík na wyspie Streymoy.
1 sierpnia 2020 roku ruszył start-up pod nazwą Faer Isles Distillery. Za równowartość jedynych 200 EUR można zostać dożywotnim członkiem Klubu Założycieli, otrzymując w zamian – oprócz satysfakcji – wysokoprocentowy, unikalny pakiet, opatrzony marką Faer (nazwa pochodzi oczywiście od Wysp Owczych).
Gdy produkcja zostanie uruchomiona, członek-założyciel otrzyma: 0,5 l ginu z nutą farerskich wodorostów pod nazwą Faer Isles Founders’ Club Edition Gin, 0,5 l trzyletniej whisky Faer Isles First Edition oraz 0,2 l whisky Faer Isles Single Malt z małą kostką dębu, służącego do dalszego, domowego już dojrzewania.
Kiedy można spodziewać się tych płynnych frykasów? Jeśli projekt finansowania destylarni zakończy się sukcesem, gin zostanie rozlany i rozesłany klubowiczom już w 2021 roku, natomiast whisky, ze względu na konieczność dojrzewania – najwcześniej w pierwszym kwartale 2024 roku.
Za wyskokową inicjatywą stoi grupa entuzjastów whisky pod wodzą Bogi Mouritsena, skupionych w dedykowanym temu napitkowi farerskim stowarzyszeniu Einmalt. Farerzy dostrzegli spore możliwości biznesowe w produkcji unikalnego ze względu na miejscowe dodatki i panujące na Wyspach Owczych warunki wysokoprocentowego alkoholu. Celują wysoko, bo moc flagowego trunku spod znaku single malt ma sięgać 60%.
Początkowo produkcja będzie miała skromne rozmiary, ale docelowa wydajność ma sięgnąć ok. 3000 litrów miesięcznie. Na archipelagu wprawdzie jęczmień rośnie, ale w nader skąpych ilościach, nie wystarczających do poważniejszej produkcji - słód będzie zatem częściowo importowany, natomiast nie brakuje tu torfu. Destylarnia ma zyskać nowoczesną, wtopioną w pejzaż architekturę, planowany jest też obiekt dla odwiedzających gości, gdzie będą odbywały się spotkania i degustacje.
Wyspiarze reklamują projekt Faer Isles Distillery jako „jednej z najdalej na północ wysuniętych destylarni whisky na świecie”, ale daleko im do norweskich gorzelników, którzy produkują whisky hen za kręgiem polarnym – u stóp Alp Lyngeńskich, w okolicach Tromsø. To najbliżej bieguna zlokalizowana komercyjna destylarnia na świecie. Poza tym, nie będzie to pierwsza produkcja whisky na Wyspach Owczych – od pewnego czasu działa tu należąca do browaru Föroya Bjór z Klaksvíku destylarnia Einar's Distillery, gdzie powstają likiery, wódka, akwawit i gin, a niebawem ma pojawić się także whisky.
Warto dodać, że farerska whisky to kolejna alko-ciekawostka, dzięki której Wyspy Owcze najprawdopodobniej zostaną zauważone wśród spragnionej procentów braci. Od lat miejscową i jakże egzotyczną specjalnością jest bowiem "księżycówka" na bazie rabarbaru, natomiast od niedawna wyobraźnię koneserów porusza alkohol wytwarzany z... rzepy!
Losy ciekawego projektu z Kvívík można śledzić na stronie Faer Isles Distillery: www.faer.fo
Źródło: www.faer.fo, www.whiskyadvocate.com